Porażka 4-2 w Czarnych Żagań.
Nie popisali się nasi piłkarze w Żaganiu. Po passie bez porażki w przedostatniej kolejce rundy jesiennej nasi zawodnicy wrócili z bagażem 4 bramek. Jest to największa porażka w tej rundzie, na dodatek druga z beniaminkami zileonogórskiej okręgówki. W 3 minucie strzałem głową M. Hałambiec po dośrodkowaniu I. Nahornego wyprowadził gubinian na prowadzenie. Niestety dlasza część spotkania uwidoczniła naszą słabość w sztuce gry obronnej. Wszystkie pojedynki w powietrzu, jak i na ziemi przegrywaliśmy. W walce z "żagańskimi żołnierzami" nie mieliśmy argumentów wolicjonalnych i tym kluczowym elementem przegraliśmy spotkanie. Bramka na 1-1 stracona z wrzutu z autu, rzut karny (faul M. Magdziaka) na 2-1 dla Żagania to nie jedyne ze SFG, które dały Czarnym zwycięstwo. Remis rówież z karnego na 2-2 po faulu na M. Hałambcu wykorzystanym przez P. Haraszkiewicza dawał nadzieję na możłiwe zwycięstwo. Jednak druga żółta kartka w 46' J. Jasińskiego osłabiła moc gości. Druga połowa i dwie ofensywne zmiany wprowadziły lekkie ożywienie lecz szybka kontuzja Sz. Witczaka ponownie wprowadziła destrukcję w Carinie. Pomimo zmian długie górne piłki z Żagania siały postrach w naszych szeregach. Kolejny SFG 58' tym razem rzut wolny, wrzutka i bramka na 3-2, próba ponownego kontaktu na remis zmarnowana w 100% B. Woźniak z 5 m trafia w leżącego bramkarza gospodarzy. W 75' ponownie SFG i rzut rożny na 4-2 kończy mecz pomimo dogodnej sytuacji P. Cierecha. Przegraliśmy ten mecz mentalnie przy bardzo ostrej grze gospodarzy ale też maksymalnej ambicji i realizacji taktyki długich piłek i prostych środków. W tym meczu nie mieliśmy żadnych argumentów do podjęcia walki na boisku, dlatego tracąc najwięcej bramek w meczu w tej rundzie wróciliśmy na tarczy.
Skład Cariny: Kaczmarek, Jasinski (46' Cz), Magdziak (46' Witczak) (54' Bławuciak Ż), Woźniak, Komarnicki (75' Butowicz), Harasziewicz (64' Cierech), Skrzyński (65' Fiedorowicz), Nahornyj, Żołądziewski, Hałambiec, Piec (46' Tomaszewski)
Komentarze