Pewne zwycięstwo Cariny.

Pewne zwycięstwo Cariny.

Wyjazd naszego zespołu do Szprotawy i możliwy wynik sobotniego meczu, u wielu kibiców był tzw. "formalnością". Pomimo zdecydowanej przewagi naszych zawodników i prowadzonego ataku oraz SFG, zwłaszcza przez bardzo dobrze grającego Mateusza Torbiczuka, to gospodarze cieszyli się z pierwszej zdobytej bramki. Po niedokładnym rozegraniu piłki w środku pola i mało aktywnej defensywie naszych zawodników, na  uderzenie zza pola karnego zdecydował się Sebastian Stankiewicz. Był to pierwszy strzał (15 minuta) w statystyce Szprotawian, a na tyle skuteczny, iż przed naszym bramkarzem piłka skiksowała i nad rękoma bramkarza wpadła do siatki. Pełne zaskoczenie Gubinian i konsternacja zagościły tylko na chwilę, gdyż kolejne akcje miały w sobie dużą determinację, lecz nie do końca cierpliwość w operowaniu piłką. Już 8 minut po straconej bramce w 23 minucie, za strzałem Łukasza  Chodygi, do bramki na dobitkę ruszył Kamil Ganczarek, zdobywając wyrównującego gola. W dalszym ciągu nasi zawodnicy nie rezygnowali z kolejnych bramek i po indywidualnym rajdzie Irka Butowicza w polu karnym, przeciwko trzem zawodnikom Sprotavii, został nasz napastnik "wycięty". Kolejny raz z rzutu karnego w 41 minucie, bramę zdobył Łukasz Chodyga podnosząc wynik na 2-1. Już 3 minuty po drugiej bramce 3 gola tzw. "do szatni" strzałem pod poprzeczkę zdobywa Irek Butowicz, po bardzo dobrze wykonanym dośrodkowaniu z rzutu rożnego od Sebastiana Surmaja.

Druga połowa nie przynosiła zmiany rezultatu pomimo zdecydowanej przewagi "Cariny". Brakowało Naszym zawodnikom dokładności w ostatnich podaniach i większej aktywności mobilnej w polu karnym. Dokonane 6 zmian wprowadzonych zawodników, pozwoliło na zdobywanie doświadczeń przez młodszych piłkarzy czy odpowiedzialności za wynik na IV ligowym boisku. Tym bardziej, że od 52 minuty gospodarze grali w dziesiątkę. Dwie żółte kartki w jednym czasie (52') otrzymał Tomasz Czekurłan ze Szprotawy. Gra defensywna gospodarzy i gra w ataku pozycyjnym MKP spowolniła tempo meczu, a gospodarze desperacko próbowali prostymi środkami zmienić wynik, zwłaszcza po strzale Michała Sucharka pod koniec meczu podczas, którego W. Kaczmarek był na posterunku. Pomimo braku zajęcia i wykonywanych różnych ćwiczeń ogólnorozwojowych nie dał się ponownie zaskoczyć. Kiedy już sędzia doliczył czas, przedłużając II połowę o 3',  w kolejnej akcji prostopadłym podaniem i kolejną asystą popisał się Ł. Chodyga (najwięcej asyst w zespole). Mariusz Piętka po klasycznym wejściu w tzw. "uliczkę" w pojedynku sam na sam z bramkarzem zdobył 4 bramkę. Z wynikiem 4-1 dla Cariny zakończyliśmy 12 kolejkę rundy jesiennej, utrzymując 3 pozycję w tabeli z 23 pkt.

Skład MKP Carina: Kaczmarek, Jasiński, Fiedorowicz, Kierzek, Torbiczuk (85' Pastusiak), Surmaj (80' Macierzyński), Chodyga, Ganczarek (75' Żołądziewski), Tomaszewski (55' Witczak), Butowicz (70' Nahornyj), Haraszkiewicz (62' Piętka).  Rezerwowy bramkarz: J. Witczak.

Mecz bez kartek w MKP!

Zdobywcy bramek:

1. 23' Ganczarek / asysta Chodyga

2. 41' Chodyga - karny / faul na Butowiczu

3. 44' Butowicz / asysta Surmaj

4. 90' Piętka / asysta Chodyga

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości